Gucio z pretensją do taty, że coś tam mu ruszył:
- Eeej! Tatuuuś! Nie ruszaj tego, to tylko dzieci mogą dotykać!
- No to co w takim razie robią dorośli?
- Tylko piją i jedzą.... i czasem czytają.
To on!
czwartek, 24 listopada 2011
wtorek, 8 listopada 2011
Zaduszki
Jesteśmy na cmentarzu. Próbujemy nieszczęsnemu dwulatkowi wyjaśnić po co tu właściwie jesteśmy. Dziadek niezręcznie tłumaczy, że tu są gropy i, że leżą w nich te osoby, które odeszły, umarły. Akurat drogę przecieła im pani w mocherowym berecie zmierzająca ze zużytymi zniczami do śmietnika. Gucio wskazuje na nią i wykrzykuje:
- Ta pani też umarła?
Czekamy na babcię Ewę. W końcu słychac upragniony dźwięk domofonu. Oczywiście Krecik zaczyna ujadać. Podekscytowany Gut z pretensją:
- Kreciku, cicho! Idzie moja koleżanka, babcia Ewa!
- Ta pani też umarła?
Czekamy na babcię Ewę. W końcu słychac upragniony dźwięk domofonu. Oczywiście Krecik zaczyna ujadać. Podekscytowany Gut z pretensją:
- Kreciku, cicho! Idzie moja koleżanka, babcia Ewa!
Subskrybuj:
Posty (Atom)